Rodowód

Pod koniec XIX i na początku XX wieku w Poznaniu zapanowało gwałtowne ożywienie gospodarcze sprzyjające rozwojowi miasta. Widocznym rezultatem był rozwój budownictwa w sferze budowli publicznych oraz mieszkaniowej dla wzrastającej liczby mieszkańców. Niewątpliwym dowodem może być budowa pałacu cesarskiego, uniwersytetu, teatru wielkiego, straży pożarnej, nowoczesnego dworca kolejowego. Powstawały nowoczesne osiedla willowe, między innymi w rejonie ulic Śniadeckich, Matejki, Konopnickiej, Orzeszkowej. Polityka germanizacyjna uległa pewnemu osłabieniu, także w odniesieniu do Kościoła Katolickiego. Utworzono wówczas nowe parafie i wzniesiono nowe kościoły – na Łazarzu kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej, a na Jeżycach kościół pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa i Świętego Floriana. Ten ożywczy proces, mimo germanizacji, przerwała I wojna światowa. Powrócił on po odzyskaniu przez Polskę niepodległości usankcjonowanej traktatem wersalskim, czego bardzo mocnym dowodem była zorganizowanie w Poznaniu Powszechnej Wystawy Krajowej w roku 1929.

Ożywienie religijne na terenie parafii jeżyckiej dobrze postrzegał jej proboszcz ks. Karol Radoński, który podjął działania dla pozyskania gruntu pod budowę nowej świątyni. W epoce budowlanego bumu nie było to łatwe. W roku 1930 likwidująca się Spółka Stolarska zaproponowała władzom kościelnym przekazanie swoich nieruchomości znajdujących się przy ulicy Stolarskiej dla ich przekształcenia na kościół. Oferta była zaskakująca ale mało realna w wykonawstwie, więc nie została przyjęta. Jednakże zrodziła się inicjatywa społeczna. Na początku 1932 roku grupa kobiet zamieszkujących przy ulicach Matejki, Konopnickiej i Orzeszkowej udała się do gnieźnieńsko-poznańskiego metropolity arcybiskupa Augusta Hlonda, a zarazem kardynała i Prymasa Polski, z projektem utworzenia kaplicy w bardzo okazałym lecz opustoszałym po Powszechnej Wystawie Krajowej pawilonie zlokalizowanym w pobliżu Parku Wilsona, przy ulicy Śniadeckich, w posesji pomiędzy ulicami Orzeszkowej a Parkową. Obiekt ten jako Pawilon Polonji Zagranicą, z przeznaczeniem na Muzeum Polskiej Emigracji, został wzniesiony i sfinansowany przez Polonię amerykańską. Zaprojektował go znamienity poznański architekt Roger Sławski, traktując go jako parafrazę Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Równocześnie swoją ofertę ponowiła Spółka Stolarska. Efektem tych działań było powołanie specjalnej komisji, która wraz z kardynałem Augustem Hlondem dokonała wizji lokalnej obu obiektów. Wybór był trudny, lecz konkluzja jednoznaczna: łatwiej adaptować nieruchomość Spółki na kościół niż przerabiać architektoniczne dzieło na prowizoryczną kaplicę, która nie zapewni normalnego funkcjonowania parafii i godnych warunków życia religijnego mieszkańców tej części Poznania. Tak więc 19 kwietnia 1932r. nabyto nieruchomość Spółki Stolarskiej wraz z terenem o powierzchni 10 000 m2. Ryzyko przekształcenia nabytego świeckiego obiektu w kościół było duże, gdyż nikt wcześniej nie podejmował takich działań w archidiecezji, a koszty przebudowy, w epoce kryzysu gospodarczego, były wysokie. Należało też spłacać, z dużymi odsetkami, przejęte zobowiązania i długi hipotetyczne Spółki.